„Ze złej bajki” Weronika Tomala
Wydawnictwo Imagine Books
Rok wydania: 2024
Ilość stron: 257
Żyjemy w świecie, w którym wygrywa silniejszy. W świecie, w którym zasady i dobre wychowanie nie są zbyt popularne.
Właśnie w takiej rzeczywistości pojawia się książka Weroniki Tomali. „Ze złej bajki”. Książka napisana dla młodzieży, czytana również przez dorosłych.
„Ze złej bajki”, to powieść, obok, której nie można przejść obojętnie.
Dwójkę bohaterów poznajemy w chwili, kiedy mają po 11 lat. Dzięki temu zabiegowi możemy się przyjrzeć ich problemom i inaczej spojrzeć na nich, kiedy spotkamy ich ponownie. Posiadamy wiedzę, której nie mają ich rówieśnicy. Nie oznacza, to jednak, że to usprawiedliwia ich zachowanie.
Spotykamy ich ponownie, kiedy mają po 19 lat. Laura i Fabian chodzą do tej samej szkoły. Fabian, przystojny chłopak, wokół którego zawsze kręci się wianuszek fanów. Twardy, nieprzystępny, konkretny. Każdy się z nim liczy. Człowiek, który swoje prywatne sprawy i rodzinne piekło strzeże jak największej tajemnicy.
Laura, ze względu na swoje nadprogramowe kilogramy wciąż jest obiektem złośliwości innych. Przoduje w tym Daria, dziewczyna z kręgu Fabiana, uzurpująca sobie prawo do bycia jego dziewczyną. Myśląca, że łączy ją z nim coś więcej. Nie widzi, że jest tylko tolerowaną „zabawką”. Pustą, zimną, pozbawioną wyższych uczuć, istotą.
Dwoje młodych ludzi, tak diametralnie innych, a jednak los postanowił postawić ich na swojej drodze.
Nikt z kręgu ich znajomych, nie zna ich historii. Nikt nic nie wie. Fabian strzeże swojej prywatności. Laura, nie chwali się chorobą.
I w tym środowisku młodych ludzi, ta dwójka znajduje się po przeciwnych stronach barykady. Dziewczyna, która niby przyzwyczaiła się do tego, że jest wciąż poniżana, ma chwile, kiedy po ludzku ma dość:
„Nie znają mnie, a chcą się wypowiadać. Mój wygląd wystarcza, by zwrócić uwagę. Nie wiem, czemu tak jest. Nie jestem przecież jedyną grubą osobą w tej szkole. Zastanawiam się, czy inni też tak mają. Problem tkwi jednak w tym, że ja nie potrafię się odgryźć. Nie umiem się obronić. Zostałam wychowana w szacunku dla drugiego człowieka i choć nieraz pali mnie w środku, nie potrafię wyryczeć komuś w twarz, że jest z nim coś nie tak.”
„Nie wiesz, jak to jest, kiedy każdego dnia człowiek idzie na zajęcia, mając w głowie tylko to, z czego będą drwili tym razem.”
Trudne słowa. Ten, kto nigdy nie doświadczył hejtu, choćby w minimalnym wymiarze, ten nie zrozumie, tego, co było udziałem Laury.
Hejt był zawsze, tylko zmieniał swoje nazwy. Oblicze miał to samo, zniszczyć, wyśmiać. Najlepiej w tłumie sobie podobnych karłów moralności.
Laura jest, tylko przykładem wielu młodych ludzi niszczonych przez rówieśników. Rozejrzyj się wokół siebie. Nie wyśmiewasz kogoś, tylko, dlatego, że jest za chudy lub za gruby? Nie ma markowych ubrań czy najlepszego telefonu? Zawsze znajdziesz powód. Zadałeś sobie trud, aby poznać osobę, którą wyśmiewasz i niszczysz? Co o niej wiesz? A może nagrywasz filmiki i rozsyłasz w sieci?
„- O dziwo, nikt nie zdążył nagrać filmiku- Anka ciągnie temat.
-Masakra- podsumowuje Zuza.- Coś nowego. Dzisiaj nagrywa się wszystko. Pamiętacie filmik z tą typiarą z drugiej klasy, która biegała goła po lesie?”
„Ze złej bajki”, to historia dwojga poranionych ludzi, których życie nie było sielanką. Ludzi, którzy każdego dnia muszą się zmagać ze swoim trudnym światem. Reszta jest poza. Każde z nich chce przetrwać.
Bliższe poznanie Laury staje się dla Fabiana nadzieją i odrodzeniem. Gdyby nie ona, być może nadal byłby taki sam jak jego koledzy.
Jednak Fabian ma i inną twarz. Tę, którą zna, tylko jego młodszy brat, dla którego jest bardziej ojcem niż starszym bratem.
Weronika Tomala dotyka patologii w rodzinie. Zaniedbań wychowawczych. Historia rodzinna tego chłopaka wyciska łzy z oczu. Jego postawa i dojrzałość budzi podziw. I te słowa:
„Chciałem być dla niego wzorem. Jego podporą w tym pochrzanionym świecie. Żeby myślał, że pomimo naszego kiepskiego startu w życie nie ma dla człowieka rzeczy niemożliwych. I nie ma takich celów, po które nie da się sięgnąć.”
„Ze złej bajki”, to historia przyjaźni, miłości, które przychodzi niespodziewanie i przemienia cały nasz świat. To kataklizm, który niszczy dopiero, co uchwycone życie. To mierzenie się z bólem i odrzuceniem. To zwycięstwo miłości i Dobra nad ciemnością.
Te książkę trzeba przeżyć, przepłakać, przemyśleć, a potem opowiadać o niej innym. Może dzięki temu może uda się uratować czyjeś młode życie.
Nie bądź obojętny.
Komentarze
Prześlij komentarz