„Rycerze Jezusa” Renata Czerwińska

Wydawnictwo eSPe

 

„Mała, a w zasadzie cieniutka,  bo licząca zaledwie 63 strony książeczka, przyciąga uwagę i sprawia, że nie można przejść obok niej obojętnie. Granatowa książeczka z tajemniczym rycerzem na okładce. Rycerzem trzymającym sztandar Pana Jezusa.” 

 

 Autorka  zaprasza  nas do domu małego Ignasia, który z powodu choroby musi leżeć w łóżku i kaprysi. Marudzi, że „wszyscy przeżywają jakieś przygody, tylko nie ja.”

I wtedy pojawia się jego patron, święty Ignacy Loyola,  który opowiada mu o swoim życiu, pragnieniu i powołaniu. Opowiada, że Pan Bóg zna wszystkie nasze marzenia. Zapewnia go, że aby mu ulżyć w strapieniu, przedstawi mu kilku swoich przyjaciół.

Dotrzymał słowa i każdego dnia odwiedzał chłopca, z którymś ze swoich przyjaciół. Dzięki temu chłopiec mógł poznać kolejnych świętych.

Ta forma potraktowania tematu jest niezwykle trafna. Autorka zgrabnie wykorzystuje każdą sytuację, by opowiedzieć dzieciom o świętych i bezgranicznej miłości Pana Boga.

Wykorzystując chorobę chłopca  wprowadza dzieci w pojęcie strapienia, walki duchowej. W bardzo prosty i przystosowany do dziecięcej psychiki sposób wyjaśnia wszystkie trudne pojęcia. „Wykorzystując pomoc świętych”, robi to w naprawdę mistrzowski sposób. Zaciekawia, tłumaczy. 

 

To ze świętymi Ignaś udaje się w dalekie kraje, w których pracował ten czy inny święty. Uczy się zawierzenia, zaufania. Uczy się cierpliwości i wiary w moc modlitwy.

„Wiesz, czasem jest tak, że modlimy się o coś, a Pan Bóg odpowiada później, nawet po latach. Ale czas oczekiwania jest dobry. I potrafi bardzo zaskoczyć.”

 Uczy się, traktowania osób niepełnosprawnych tak jak zdrowych .

"Na pewno znasz jakieś osoby z niepełnosprawnościami.One są takie same jak my, tylko nie wszystko mogą. ale Pan Bóg obdarzył je w zamian innymi talentami. Zauważ też, że takich ludzi często cechuje duże poczucie humoru"

Uwrażliwia, aby skupiać się na tym, „co dobre, bo na to, co złe, szkoda czasu.” O tym, aby swoją modlitwą ogarniać  wszystkich  znajdujących się w naszej bliskiej odległości. 

Czytając ten fragment uśmiechnęłam się. Dlaczego? Zawsze powtarzam, że całego świata nie zmienimy. Możemy jednak zmienić  nasze przysłowiowe pięć metrów wokół siebie. Pięć metrów  Dobra. Kolejna osoba stojąca obok mnie, albo na przykład cztery osoby mogą zmienić  „swoje pięć metrów”. I w ten sposób mamy dwadzieścia metrów Dobra. Tak możemy zmienić  świat.

Autorka pokazuje, że wszędzie możemy zobaczyć ślady Pana Boga. Wystarczy otworzyć oczy.

Podczas lektury natrafiamy na cudowne spostrzeżenia tego małego chłopca, który myślę, wie  więcej niż niejeden dorosły. To właśnie mały Ignaś przypomina, że „tak wiele otrzymujemy od Pana Boga, ale zamiast dziękować, odwracamy się do Niego plecami.”

Renata Czerwińska pokazuje jak ważne jest wychowanie dziecka. Jak dużą rolę w jego wzrastaniu do świętości, odgrywają rodzice. To jak żyją. Co przekazują dzieciom.

Dla małego Ignasia nie ma dylematów. Rodzice tak wiele go nauczyli. Tak dużo wpoili.

Czytając o odwiedzinach kolejnych świętych nieraz się wzruszałam. Błogosławiony Jan Beyzym, pracujący  wśród trędowatych na Madagaskarze.  Odkąd sięgam pamięcią nazywam go polskim ojcem Damianem.  Ojca Damiana De Veuster, kocham od lat. Jak inaczej więc mogłam nazwać naszego polskiego ojca, który swe życie też oddał trędowatym?

Pisząc o tej granatowej książeczce nie mogę nie wspomnieć o moim ukochanym świętym. Andrzej Bobola, bo o nim mowa, to patron Polski. Główny patron naszej Ojczyzny.  Szkoda, że przez lata tak zamilczany.

Pani Renata w piękny sposób przedstawia tego świętego. Opisuje cechy jego charakteru. Pokazuje  jak bardzo były przydatne podczas wypełniania jego powołania. I ten zachwyt Ignasia, „miłość przejawia się w czynach.”

W tym miejscu muszę przytoczyć bardzo ważne dla mnie słowa. Słowa,  które mnie bardzo wzruszyły i poruszyły:

„Bardzo się cieszę, że Pan Bóg dał mi patronat nad Polską. Choć to miejsce, przez które wędrujemy, nie leży już w granicach  naszej ojczyzny, ale gdzie ono się znajduje, sprawdzisz sobie w domu na mapie.”

 

Autorka pisząc dla chłopców rozbudza w nich rycerskiego ducha. Rozwija męskie cechy.

Przez te teksty kształtuje małego rycerza. Dotyka tego, co ważne. Budzi w chłopcach ciekawość o tych świętych mężach. Wspaniale kreśli ich sylwetki i rysy charakteru. Pokazuje,  że każdy z nich może by takim ...bożym mężem. Wszystko jest w zasięgu ich ręki.

Renata Czerwińska pokazuje jak ważne jest wychowanie dziecka. Jak dużą rolę w jego wzrastaniu do świętości, odgrywają rodzice. To jak żyją. Co przekazują dzieciom.

Pokazuje jak ważne jest wychowanie dziecka. Jak ważną rolę w życiu dziecka i kształtowaniu jego postaw odgrywają rodzice. Rodzice, którzy wierzą jak ważne jest religijne wychowanie dziecka. Umiejętność obsługi komputera jest ważna. Jednak życie religijne i wiara w moc Najwyższego jest najważniejsza. Pokazuje, że to rodzice  odgrywają najważniejszą rolę w życiu dziecka. W kształtowaniu  jego postaw i późniejszych wyborów.

Wspomina też o nadmorskiej ewangelizacji, o której wcześniej nie miałam żadnej wiedzy.

Książeczka jest dedykowana chłopcom. Nie znaczy, to jednak, że nie mogą jej czytać dziewczynki. Mam nadzieję,  że rodzice dotrą do tych cudownej książeczki i będą ją czytać swym dzieciom. Mam nadzieję, że niektóre dzieci same będą  ją czytały, a potem o tym, co przeczytały z rodzicami rozmawiały.

Moją recenzję zakończę słowami, którymi Renata Czerwińska kończy „Rycerzy Jezusa”. Niech te słowa trafią do serca nie tylko małego, ale i dużego czytelnika.

„Stańcie więc i przepaszcie wasze biodra prawdą, załóżcie pancerz sprawiedliwości, a na nogi włóżcie gotowość głoszenia dobrej nowiny pokoju. Zawsze miejcie tarczę wiary, dzięki  której będziecie mogli gasić wszelkie ogniste pociski Złego. Przyjmijcie tez hełm zbawienia oraz miecz Ducha, którym jest słowo Boże. Przy każdej okazji módlcie się w Duchu, zanosząc prośby i błagania.”

                                                                                                                                     Ef 6, 14-18


 

 

 

 

Komentarze

Popularne posty