„Przedświat” Mateusz Kasprzyk
RECENZJA PATRONACKA
Rok wydania: 2024
Ilość stron: 42
Niewielka, cieniutka książeczka, która, gdzieś na księgarskiej półce mogłaby zostać niezauważona. Książeczka, która powinna znaleźć się w domu. Dlaczego ?
W dzisiejszych czasach, kiedy życie ludzkie przestaje być najwyższą wartością, dotknięcie tego cudu jest ważne. Cudu stworzenia człowieka z miłości. Połączenia czynników ludzkich i boskich.
W opowiastce występują cztery postacie – Pan Bóg, Anioł, diabeł i narrator. Akcja prowadzona niespiesznie, momentami przybiera na sile, by w następnych zachwycić i zauroczyć.
Tekst napisany wierszem sprawia, że czytanie go staje się niby śpiewanie muzycznego utworu.
Wszystko tu współgra ze sobą. Jedno wynika z drugiego i razem tworzą fantastyczny ciąg zdarzeń, przemyśleń.
Tym utworem Mateusz Kasprzyk przypomina, to co zawsze mówiło się w polskich domach- przy narodzeniu dziecka asystuje Anioł i diabeł. Już w momencie narodzin zaczyna się ich odwieczna walka o ludzką duszę.
„Przedświt”, to fantastyczne pokazanie walki Dobra ze złem. To tekst, który czaruje swym pięknem i delikatnością. Zachwyca mądrością, a jego baśniowy przekaz zachwyca i porusza wszystkie czułe struny. Przypomina, to co ważne. Pozwala czytelnikowi na uczestnictwo, w cudzie stworzenia nowego człowieka. Dziecka zrodzonego z miłości rodziców pobłogosławionej Bożą ręką.
"Pzedświat", to świetny nateriał na sztukę teatralną. Moze znajdzie się reżyser, który wystawi ten świetny tekst jako sztukę teatralną.
Nie wiem jak inni czytelnicy, ale ja chętnie zobaczyłabym "Przedświat" na scenie.
Aleja Marzeń i Słów poleca na jesienne i zimowe wieczory.
Komentarze
Prześlij komentarz