Dzień jak co dzień? Nie. Dzień Aniołów Stróżów. Znasz ten dzień? Pamiętasz o nim? Pamiętasz, że masz swojego Anioła Stróża danego Ci już w chwili narodzin, a nawet wcześniej? On jest z Tobą już od chwili poczęcia.
Można by rzecz, przez wieki już tyle napisano o Aniołach. Tyle namalowano obrazów. Chyba już wszystko powiedziano o Aniołach. Bardziej mylić się nie możesz.
Każdy z nas każdego dnia pisze swoją historię. Historię swojej przyjaźni z Aniołem. Swoich rozmów z nim i powierzania mu trudnych spraw. Chcę Ci powiedzieć, że on zawsze przy Tobie jest. Nawet jak, on czuwa nad Twoim snem.
Anioł. Istota? Postać realna? Wymyślona? Dla mnie mój Anioł Stróż, to realny Przyjaciel, Opiekun. Przyjaciele zdradzą, odejdą. On jest. Ludzie skrzywdzą, porzucą, nie dotrzymają danego słowa czy obietnicy. On jest. Płaczesz z bezsilności czy lęku. On jest. Cieszysz się, radujesz. On jest. Podejmujesz ważne decyzje. On jest i szepcze Ci do ucha mądre słowa. Zakochujesz się, wychodzisz za mąż. On jest i zaprzyjaźnia się z Aniołem Stróżem Twojego męża. On cały czas jest i będzie z Tobą do ostatniego oddechu. Będzie z Tobą, aż staniesz przed obliczem Najwyższego. Pokochaj go.
Anioły kocham od zawsze. Zawsze były ze mną i przy mnie. Dostrzegałam je w obrazach, muzyce. Zauważałam obecność w moim życiu. Zaprzyjaźniłam się z moim Aniołem Stróżem. Kiedyś przeczytałam, że nasz Anioł Stróż powinien mieć imię. Nadałam mu je. I wiesz co Ci powiem? Od tego czasu łatwiej nam się rozmawia. Powiesz, żartujesz sobie z Anioła. Nic bardziej mylnego. Jak można być z kimś, kochać go i nie znać jego imienia, i nie rozmawiać z nim?
Mój Anioł Stróż pomaga mi w pracy, w trudach dnia. Kiedy czeka mnie dużo pracy mówię, uporządkuj me biurko. On zna znaczenie tych słów. I ja je znam. Kiedy moje dzieci były małe i podróżowaliśmy, tylko pociągami, On zawsze dla nas miejsca do siedzenia, miał. I kiedy wszyscy tłoczyli się na peronie, aby dosłownie wpaść do pociągu i zająć miejsce do siedzenia, ja stałam z boku i modliłam się do Anioła. Prosiłam, aby zatrzymał dla nas wolne miejsca. Częstokroć ludzie stali na korytarzu, a my zaraz obok nich, „znajdowaliśmy” wolny przedział, albo potrzebną nam ilość wolnych miejsc.
Powiesz, ależ to śmieszne. Powiesz, no też, Anioła prosić o jakieś miejsca? Tak. To jest Przyjaciel od codziennych i trudnych spraw. Ale i od radosnych i śmiesznych. Ileż razy, jak w swoim cyklu „Czego nie wiesz o Aniołach” pisze Ela Stępień, podłożył nam nogę. Pamiętam np. letni czas i nasz wyjazd z Czorsztyna. Rozkochana w tym miejscu i w Pieninach z sercem ciężkim jak głaz i oczami pełnymi łez opuszczałam ten górski raj. Zostawiałam kawałek swego serca. Nawet teraz na wspomnienie tego zdarzenia oczy mam pełne łez i widzę, to miejsce i góry kochane. Na szczęście jechaliśmy do Rabki. Jeszcze trochę mieliśmy pobyć w górach nim pożegnamy się z nimi na rok. Tutaj u nas na Pomorzu taka droga zajęłaby nam około 30 minut. Tam, w górach w korkach, ponad trzy godziny. Trasę zmienialiśmy też chyba ze trzy razy, a ja się zastanawiałam, dlaczego Anioł podstawia nam nogę. I kiedy zmieniliśmy ją(drogę) ostatni raz, znaleźliśmy się w Ludźmierzu u Matki Bożej Królowej Podhala, w miejscu o którym marzyłam wiele lat. Dlatego też, jeśli Anioł podstawia Ci nogę, nie denerwuj się. Spokojnie czekaj, co będzie dalej. To co w tej chwili może być powodem Twojego niezadowolenia, tak naprawdę, jest Dobrem dla Ciebie. Zaufaj Aniołowi.
W tym dniu, nie mogę też nie wspomnieć o Izabelli Agaczewskiej i jej pięknej książce „Aleja Cichych Szeptów” .Książce, która wiele zmieniła w moim życiu. „Aleja...”, stała się inspiracją do podróży do Lanckorony oddalonej od na kilkaset kilometrów. Stała się… O tym napiszę już innym razem. Napiszę o moim spotkaniu z Aleją… Czytaliście „Aleję Cichych Szeptów”? Nie? Musicie, to zmienić. Musicie przeczytać o miejscu, w którym słychać szept Aniołów. Miejscu, które dla bohaterki i jej rodziny stało się oazą i tratwą ratunkową. Musicie poznać Ewę. Jej historię i życie jej rodziny. Ta książka przywróci wam Wiarę. Przywróci Nadzieję.
Przeczytajcie wymienione przeze mnie książki obu autorek. Spójrzcie na swoje życie innymi oczami. Dajcie sobie szansę na życie z Aniołem. Może na początek #tydzieńzaniołem#? Pierwszego września zaczęłam #rokzaniołem# Jeżeli jesteś moim znajomym i śledzisz mój profil na fb, wiesz, o co chodzi. Myślę, że i tu napiszę o #rokzaniołem#. Może też zechcesz dołączyć do wydarzenia?
Co jeszcze mogę rzec o Aniołach? One „mieszkają” w dobrych i wrażliwych ludziach. One im szepczą, różne tajemnice i proszą, aby o nich, mówiły innym ludziom. Myślę, że każdy z nas ma wokół siebie takich ludzi. Myślę, że są Anioły książek, dbające o to, aby trafiły one do odpowiednich ludzi. Są Anioły autorów, wspierające je w ich twórczej pracy. Zdradzę Wam imię jednego Anioła, który komu może opowiada o książkach Izabelli Agaczewskiej i o swoich rodzimych włocławskich autorach. Już wiecie o kim mowa? Tak. Dobrze myślicie. Danusia Szymańska, to Anioł dobrej muzyki i słowa. Jeżeli macie ją w swych znajomych jesteście wybrańcami losu. Chcecie ją spotkać i poznać? Zapraszam na Gang różowych kapeluszy Anny Szczęsnej, gdzie każdego wieczoru Danusia utula nas do snu piękną muzyką. Anioły są wśród nas. Są z nami codziennie, a nie tyko od święta. Anioły widzialne w ludzkiej postaci i te niewidzialne, odczuwane sercem i duszą. Pokochajcie Anioły.
Z Aniołami zawsze jest po drodze, trzeba tylko o nich pamiętać.
OdpowiedzUsuńTak. Każdy dzień z Aniołami jest wyjątkowy.. Mając Anioły nigdy nie jesteśmy sami.
UsuńAnioły są z nami, ludzie wrażliwi i refleksyjni to czują...
OdpowiedzUsuńMałgosiu, masz rację. Z Aniołami pękniejszy jest świat,a nasze życie nabiera innego wymiaru. Dobrze, że są Anioły
Usuń